Przyznam, że nie mogłam się doczekać, kiedy zacznę świąteczny sezon na blogu! Te kolory, te urocze motywy, te piękne gadżety do zdjęć. Tak więc w końcu z brzuszkiem pełnym mandarynek, zapachem świerku roznoszącym się po domu i w ciepłym sweterku, mogę z radością napisać ho ho ho i zaprosić do miłej lektury pierwszego świątecznego wpisu!
Paznokcie na święta
Pierwsze tegoroczne świąteczne zdobienie tu na blogu, to stylizacja w pełni wykonana hybrydami Pierre Rene. Wyłącznie do czarnej hybrydy dodałam odrobiny żelu, tak aby łatwiej było mi namalować cieniutkie linie. Wszystkie kolory pochodzą z linii hybrydowej o nowej formule, która premierę miała właśnie w tym roku. To linia o przyjemniejszej konsystencji oraz zdecydowanie lepszym kryciu niż poprzednia seria. Dzięki niej spokojnie jesteśmy w stanie pomalować nie tylko całą płytkę, ale również drobne zdobienia, co zresztą możecie zobaczyć na dzisiejszych zdjęciach.
Najłatwiej zdobienia hybrydowe malować na zmatowionym produkcie. Można użyć to tego matowego top coatu lub po prostu ściągnąć warstwę dyspersyjną i zmatowić paznokieć bloczkiem. Wtedy, szczególnie osoby początkujące, będą miały zdecydowanie więcej czasu na malowanie wszystkich elementów, ponieważ produkt nie będzie rozpływał się po paznokciu. Pamiętajcie też o utwardzeniu pojedynczych elementów, ponieważ daje nam to pewność na kolejnych etapach, że mokre fragmenty nam się ze sobą nie połączą.
Polecam: Śnieżne paznokcie z wykorzystaniem pięknego pyłku
Ja dzisiejsze zdobienia zaczęłam od pomalowania paznokci dwoma warstwami koloru, a następnie przeszłam do nałożenia kolorowych elementów i dopiero na koniec po nałożeniu matowego topiudodałam czarne kontury. Całość pokryłam topem bez dyspersji, również marki Pierre Rene.
Użyłam kolorów bardzo prostych i delikatnych. Bieli white, błękitu cerulean, beżu o pomarańczowych tonach melon oraz czerwieni raspberry smoothie. Wszystkie kolory wybrałam już na początku tworzenia stylizacji, tak żeby jak najlepiej je do siebie dopasować. Inspiracji szukałam oczywiście na pintereście i wybierałam fajne świąteczne elementy i w jak najprostszej formie malowałam je na paznokciach. Wszystkie wzory świetnie się ze sobą połączyły i stworzyły słodką całość. Szczególnie mocno urzekła mnie ta duża laska cukrowa na błękitnym tle, którą mam w planach dołożyć jeszcze do innych świątecznych stylizacji!
Polecam: Zdobienie z motywem sań Mikołaja