Po galaktycznych nowościach, które przygotowała dla nas marka B. loves plates, przyszła pora na coś zdecydowanie bardziej szalonego. Tym razem założycielka Ania przygotowała dla nas płytkę, która inspirowana była stylem steampunk! Nie wiem jak Wam, ale mi ten styl najbardziej kojarzy się z grami komputerowymi oraz z filmem Mad Max, który osobiście bardzo lubię i polecam. Wiem, że nie jest to płytka 'typowa', ale to właśnie sprawia, że jest po prostu wyjątkowa.
B. mini steampunk machine
Marka B. loves plates ma w swojej ofercie dwie wielkości płytek. Płytka steampunk machine jest płytką z serii mini, czyli jest płytką mniejszą, a co za tym idzie propozycją tańszą. Posiada sześć wzorów cało paznokciowych oraz dwadzieścia wzorów pojedynczych.
Większość wzorów pojedynczych to jak widzicie zębatki. Można je ze sobą świetnie łączyć, co zresztą wykorzystałam na moich dzisiejszych paznokciach. Trzy wzory to jakby twarze, które bardzo pasują do całej koncepcji. Wszystkie wzory odbijają się przepięknie stemplem przezroczystym, także tutaj widać, że marka niezmiennie trzyma poziom jeśli chodzi o jakość płytek.
Bardzo fajnym smaczkiem, który dodaje uroku płytce jest mała myszka, która biegnie w jednej zębatce, co możecie zobaczyć na prawym górnym wzorze. Trzeba przyznać, że jest naprawdę urocza! :)
Polecam: B. loves plates B. mini UFO
Do wykonania dzisiejszej stylizacji użyłam pięknej ceglastej czerwieni od Kinetics Umber Crave, oraz pięciu lakierów do stemplowania B. loves plates. Delikatnego przybrudzonego fioletu B. a Hot Chocolate, mojego ulubionego musztardowego B. a Honey Mustard, złota B. a Royal Gold oraz dwóch kolorów, które na tym tle wyglądają dość podobnie - zielonego B. a Mystic Forest oraz czerni B. a Black Hole.
Na początku myślałam, że całość pociągnę matem, ale niestety w macie złoto straciło swój cały blask. Zdecydowałam się więc na błysk i uważam, że to była naprawdę dobra decyzja! Top, który użyłam to Top BOOSTER od Kinetics.
Polecam: B. loves plates B.13 Cosmic Space - recencja