Panterkowe paznokcie
Kiedyś motywu panterki wystrzegałam się jak ognia. Kojarzyła mi się z kiczem i brakiem jakiegokolwiek gustu. Potem urosłam i muszę się przyznać trochę się w mojej głowie poprzestawiało. Duży wpływ miał też pewnie na to świat mody, który zaczął prezentować motywy zwierzęce w całkowicie innej, ciekawej formie. Na dzień dzisiejszy trochę już tych panterkowych rzeczy posiadam (w tym ostatnio zakupiony panterkowy sweterek) i bardzo lubię dodawać je do moich stylizacji! Oprócz ciuchów, zaczęłam też coraz chętniej wybierać zwierzęce motywy również na paznokciach. No bo chyba nie ma nic łatwiejszego w namalowaniu niż właśnie wzór panterki!
Polecam: Pomysł na zdobienie w stylu negative space
Dzisiejsze zdobienie stworzyłam z wykorzystaniem hybryd marki Pierre Rene. Już kilka razy wspominałam Wam o tym, że marka wyszła z nową, ulepszoną linią hybryd, ale jeśli jeszcze nie zdążyliście zagłębić się w to 'co' się zmieniło oraz czy zmieniło się na lepsze, to zapraszam Was do zapoznania się z moją recenzją (klik). A jeśli nową serię lakierów Pierre Rene już znacie, to powiem tylko tyle, że w dzisiejszym zdobieniu wykorzystałam nowe kolorki, które w sumie dość regularnie dołączają do kolekcji!
Skusiłam się na połączenie dwóch odcieniu nudziaków oraz bardzo ładnej, lekko malinowej czerwieni BLUSH 15. Malowanie zaczęłam od położenia dwóch cienkich warstw ciemniejszego beżu, czyli SEPIA 32. Nie malowałam nim jednak całego paznokciach, tylko zakończyłam malowanie falą, troszkę za połową. Potem przeszłam do nałożenia czerwieni, a na sam koniec, już samom końcówkę pokryłam kolorem NUDE 04.
Polecam: Pomysł na kolorowe owocowe paznokcie
Dobrze wkomponowana panterka nigdy nie będzie na paznokciach wyglądać kiczowato! Fajnie dobrane kolory, totalnie ją obronią. Pamiętajcie jednak o tym, że to co dla jednych wydaje się kiczowate i nieładne, dla innych może być piękne i bardzo pożądane! Pamiętajcie więc, żeby czerpać inspiracje zewsząd, ale zawsze na koniec wybierać to co podoba się nam, a nie komuś innemu.