Kolorowy french
Kiedyś, gdy szkoliłam się na instruktorkę wpadłam w pułapkę 'idealnego french manicure'. Może to zabrzmi głupio, ale przy każdym malowaniu białych, czy kolorowych końcówek miałam z tyłu głowy, że muszą wyjść idealne. Idealna odległość, idealna grubość, idealnie długie wąsy. Wszystko idealnie, ale po co? Żeby wziąć udział w konkursie i zająć wysokie miejsce. A no i żeby wysłać swoją pracę do gazet, czy pochwalić się w social mediach! Potem dopiero zrozumiałam, że przecież większość stylizacji robię po prostu dla siebie. Żeby samej się w nich dobrze czuć. I wtedy mogłam skrócić gdzie chciałam, wydłużyć gdzie chciałam i zmalować może nie idealnie pokazowy french, ale taki, w którym czuję się po prostu dobrze.Wydaje mi się, że to dość istotna kwestia, żeby podchodzić do tego z otwartą głową. Że ktoś kto ma paznokcie opiłowane w kwadrat maluje końcówkę na prosto, a ktoś inny woli ją zaokrąglić. Ja osobiście lubię, gdy kolorowa linia jest lekko zaokrąglona, a wąsy delikatnie zwężają się, aż do całkowitego zniknięcia. Mogłabym zrobić bardziej szpiczasty koniec, albo bardziej zaokrąglone wąsy, ale tak jak pisałam. Niech każdy maluje french jak tylko chce :) No chyba, że idzie na pokaz, wtedy wytyczne są najważniejsze!
Mój dzisiejszy kolorowy french manicure malowałam przy użyciu kolorowych past od PB NAILS. Mają bardzo przyjemną gęstą konsystencje, dobrze się poziomują, a do tego są mocno napigmentowane. Do tego wybrałam kryjącą bazę Pink Base, tej samej marki. Na paznokciach mam ją nałożoną tylko w jednej warstwie, a mimo to uzyskałam śliczne krycie. Dobrze się poziomuje i przyjemnie się z nią pracuje. Do tego ma bardzo ładny kolor, który idealnie nadał się jako baza pod kolorowy french.
Całość wykonana produktami PB NAILS:
- Strong Pink Base
- Elastic Top Coat
- Painting PA03 zmieszany z bielą
- Painting PA24 zmieszany z bielą
- Painting PA05 zmieszany z bielą
- Painting PAPA12 zmieszany z bielą i żółtym
Jeśli chodzi o zegarek, który mam na powyższym zdjęciu, to damski smartwatch, który miałam okazję przetestować dzięki marce czasomierz.pl. Pokazywałam Wam go na moim instastory już kilka razy i dostałam wiadomości z pytaniami o model, także tutaj macie link. Ja mam go w wersji różowej z gumowym paskiem. Ma m. in. opcje mierzenia kroków, mierzenia ciśnienia, ale opcją, za którą ja go cenię najbardziej, jest dostawanie powiadomień z facebooka, instagrama oraz zwykłych wiadomości sms. Można go połączyć ze swoim telefonem, dzięki aplikacji i odczytywać na zegarku wszystkie wiadomości. To duże ułatwienie jeśli robicie coś w drugim pokoju, a np. cały dzień czekacie na ważną wiadomość. Ja np. często brałam telefon do ręki tylko po to, żeby sprawdzić, czy nie przyszła jakaś wiadomość od Was, a tak mam to od razu do wglądu na zegarku i nie muszę co chwilkę sięgać po telefon jak robię coś w innym pomieszczeniu. W sklepie są dostępne zegarki smartwach męskie oraz damskie. Są też różne modele i kolory, także jest z czym wybierać. Ja swój dostałam i jestem z niego zadowolona.