Uwielbiam kaktusy, a na moim parapecie tylko one potrafią przetrwać więcej niż jeden sezon. Oczywiście nie posiadam dokładnie takich jak na moich dzisiejszych paznokciach, ale pochwalę się, że raz dwa mojej kaktusy zakwitły! Jeden miał delikatnie różowe kwiatuszki, a drugi mnóstwo białych. Potem jeden zaczął rozwijać się dalej, a drugiego przelałam... Ale no może na nowym mieszkaniu uda mi się coś ładnego wyhodować.
Dzisiejsze zdobienie to kolejna z propozycji inspirowanych grafikami znalezionymi na Pintereście. Kaktusiki to dzieło Nata-lie, które stworzyła z myślą o wykorzystaniu ich jako tapety. Tutaj link do strony skąd możecie pobrać zdjęcie oraz inne propozycje równie piękne jak ta.
Grafika zauroczyła mnie przede wszystkim swoją delikatnością. Uwielbiam takie pastelowe kompozycje, bez mocnych ciemnych liny. To zawsze inspiruje mnie to większego eksperymentowania, a nie ciągłego malowania tymi samymi farbkami z czarną na czele. Świetne są te malutkie kwiatuszki, które pięknie łączą się z tłem i robią z ostrych roślin bardziej słodkie i urocze. Brzoskwiniowe tło zamieniłam na bardziej różowe (szynkowe), ponieważ nie potrafiłam znaleźć nic bardziej pasującego.
Tłem jest lakier Orly Snuggle up, który pochodzi z jesiennej kolekcji The New Neutral. Jej recenzję możecie znaleźć pod tym linkiem >link<. Tam również pojawiają się zdjęcie z każdym kolorem na dłoni, więc możecie zobaczyć jak prezentuje się sauté.
Do wykonania użyłam:
- Orly #snuggle up,
- Pierre René Mat top coat,
- farbki akrylowe.