Podstawka pod próbniki to chyba najbardziej wyczekiwany przeze mnie gadżet ostatnich miesięcy. Szukałam jej wiele razy i nigdy nie umiałam się zdecydować. Rodzajów widziałam po prostu masę! Od pojedynczych przyczepianych to kryształowej kuli, po zwykłe czarne na plastikowych stojakach. Mi zależało na tym, żeby była łatwa do trzymania, miał podstawkę oraz dobrze prezentowała się na zdjęciach. Znalazłam jedną z Born Pretty i na wstępie powiem, że mimo kilku mankamentów jest na razie idealna.  W zestawie znalazło się pięć złotych elementów z magnesem pod spodem oraz jedna długa, przeźroczysta 'belka', która również posiada okrągłe magnesiki. Całość jest dobrze wykonana i bardzo ładnie prezentuje się na zdjęciach. Z bliska można zobaczyć, że złote elementy są dość prosto, tandetnie wykonane, jednak z daleka jest to niewidoczne. Pod ich spodami, można zobaczyć też resztki kleju, ale to już jest kompletnie niewidoczne. Trzyma się je bardzo fajnie. Dzięki większemu spodowi, ...

Diamonds 3D to gorąca nowość, jeśli chodzi o ostatnie tygodnie w świecie paznokciowym. Znajdziemy różne kolory, różne ułożenia na paznokciach i wiele pytań dotyczących tego, czy ten produkt nadaje się 'na co dzień'. Ja posiadam akurat takie ozdoby od Nails Company i dziś przyjrzymy im się z bliska.  Sam produkt to mieniące się trójkąciki. Nie są jednak płaskie, a lekko wypukłe. Dokładnie mówiąc to ostrosłupy o dość małej wysokości, które w podstawie mają trójkąt, jednak tak naprawdę tej podstawy tam nie ma. No a dla tych, którzy dawno już o geometrii zapomnieli, to poniżej zdjęcie dla ułatwienia.  Trójkąty są dość twarde i trzeba uważać przy ich docinaniu. To zdecydowanie największe minusy, ponieważ ciężko dopasować je do płytki. Części odstają, a docięte elementy nie zawsze idealnie wpasowują się w luki. Osoby z idealną krzywą C i dość mocnym tunelem, będą miały problem z ułożeniem trójkątów, ponieważ nie są to małe elementy. Ja osobiście nie potrafiłam uło...

Nazwa ma znaczenie! Mistero Milano wie to doskonale i za każdym razem pod tym względem mnie zadziwia. 'Papuzie na luzie', 'kaktusek prymusek' to tylko niektóre ze uroczych propozycji marki. Ja dziś postanowiłam wybrać cztery hybrydy i w formie zdobienia pokazać Wam ich prześwietne nazwy. Mam nadzieję, że taka trochę zabawna wersja nailartów Wam się spodoba! ______________________________________________________________ Jednorożec na Chmurce Oj ta nazwa to zdecydowanie jedna z moich ulubionych. Dodatkowo kolor jest taki uroczy, delikatny i pastelowy, że nie mogę się mu oprzeć. Mój jednorożec postanowił na chmurce się położyć i odpocząć po ciężkim dniu pracy. Moim zdaniem jak najbardziej taka chwilka wytchnienia mu się należy. Watermelon Aqua Fresca Tutaj w sumie miałam problem z interpretacją nazwy, ponieważ Google tłumacz podpowiadał mi bardzo różne rzeczy. Skończyło się na tym, że po prostu uznałam, że jest to świeżutki, bardzo soczysty arbu...

Oj dawno nie było wpisu z serii 'Dwa w jednym'. A że jest tutaj z nami wiele nowych osób na wstępie muszę wytłumaczyć o co chodzi. 'Dwa w jednyn' jest to wpis, w którym oprócz prostego (zazwyczaj) zdobienia, recenzuję również główny użyty lakier. Dziś konkretnie będzie to hybryda Realac . Bardzo chciałam ją zrecenzować, ponieważ dorwałam ją jako dodatek do gazety, za jakieś niecałe 10zł. Produktów tej marki jeszcze nie testowałam, także tym bardziej opinia będzie świeża i szczera. Nie przedłużając przechodzimy do wpisu.  Realac Euro Fashion o numerku #75 to kolor przede wszystkim letni. Jaka sama nazwa wskazuję Ocean Mist   w morskie klimaty wpasowuje się idealnie. Kryje pięknie po dwóch warstwach i ma świetną jak dla mnie konsystencję. Nie ciągnie się, nie jest ten rzadki. Nanosi się po prostu idelnie gładką warstwą. Testowałam kiedyś hybrydy Gel me od esn, które również podlegają pod Euro Fashion i miały bardzo podobną formułę.  Bardzo dużym plusem jak dl...

Paznokcie przy użyciu tej wakacyjnej płytki Beauty Bigbang , mogliście oglądać u mnie kilka wpisów temu. Zrobiłam wtedy syrenie paznokcie z okazji #mermay i nawet powstał krótki tutorial ! Dziś wybrałam całkowicie inny, chyba najmniej wakacyjny wzór z całej płytki, który od początku bardzo mnie zauroczył.  Wzór odbił się naprawdę w porządku, ale nie podobają mi się jego grube kontury. Przez to widać mało koloru, a więcej samej czerni. Plusem jest różnorodność ciuchów, jak na jeden całopaznokciowy wzór. Kolor, który użyłam do tła to Orly #Cake Pop, który kryje po trzech warstwach, ale ja pod stemple nałożyłam tylko dwie. Wszystkie niedociągnięcia zostały ładnie przysłonięte i kompletnie niewidoczne. Do wykonania użyłam: - płytka - Beauty Bigbang #XL-002, - róż - Orly #Cake Pop, - zielony - Golden Rose Ice Color #188, - jasny różowy - Golden Rose Ice Color #184, - ciemny różowy - Orly #Quite Contrary Berry, - top coat - Pierre Rene .

Koniec wiosny, więc warto zerknąć co w świecie paznokciowym piszczy. Jeśli jeszcze nie widzieliście poprzedniego wpisu z nowościami, które zaproponowały nam firmy na początku roku, to zapraszam tutaj . A teraz skupimy się już na najgorętszym okresie i na najgorętszych trendach, czyli letnich nowościach wiodących marek hybrydowych.  Kinetics Na początek Kinetics , czyli hybrydy, które nie dość, że mają piękne kolory, to ich krycie jest po prostu świetne. Nowa kolekcja liczy osiem kolorów i są to w zdecydowanej większość mocne neony. Wyłamuje się granat, zieleń oraz czerwień, jednak patrząc na całość i tak widać lato. Recenzję kolekcji możecie zobaczyć w osobnym wpisie . Semilac Semilac zaprezentował nam dwie nowości. Pierwszą z nich jest urocza kolekcja sześciu kolorów, która powstała przy współpracy z Margaret oraz Agnieszka Woźniak-Starak. Bardzo podobają mi się krótkie zdania zamieszone na stronie pod kolorami, jak np. " Celebracja radości ubranej w sło...

Ten produkt wiele ma imion. Od kryształków, przez bulion, aż po kawior, jednak brokatem bym tego nie nazwała. A taką właśnie nazwę nadał Tiger , gdzie znalazłam te kolorowe cuda za niecałe 10zł. No ale nie ma się co czepiać nazewnictwa, jeśli produkt sprawdza się naprawdę fajnie. Cztery kolory i jeden mieszany pojemniczek. Ładne, równe i błyszczące. Nie ma się do czego przyczepić. Na cały paznokieć bym ich nie nakładała, ale do wypełniania przerw między kryształkami sprawdzają się świetnie. Najlepiej nakładać je na klej/top, jednak trzeba uważać, żeby ich nie zalać. Są malutkie i łatwo mogą stracić swój urok. Dla mnie fajny gadżet w przystępnej cenie i łatwo dostępny. Jedyny minus są dość dziwne kolory.

Te z Was, które śledzą mnie od dłuższego czasu zapewne wiedzą, że moim ukochanym produktem do usuwania skórek był żel z firmy Cztery Pory Roku . Byłam do niego przyzwyczajona i zużyłam chyba z 6 opakowań dopóki nie trafiłam na Cuticle Remover od Pierre René .  Produkt ten ma za zadanie zmiękczać skórki i zapewnić ich bezinwazyjne usunięcie. Producent obiecuje również nawilżenie i wygładzenie oraz zapobieganie pękaniu i narastaniu skórek. Jako, że z narastaniem i pękaniem niestety nie mam problemu, w tej kwestii nie mogę się wypowiedzieć. Muszę jednak przyznać, że lekkie nawilżenie i wygładzenie jest jak najbardziej widoczne.  Konsystencja jest bardzo lejąca, co niestety działa na niekorzyść produktu. Przy żelach do skórek mogłam normalnie pracować przy komputerze, a w tym przypadku było to niemożliwe. Trzeba nakładać bardzo małą ilość, aby preparat nie spływał po palcach. Jednak z tak wielką pipetą jest to dość problematyczne, wiec lepiej jest przykładać ją do ...

NeoNail Aquarelle to produkt, który stał się dla mnie trochę zapomniany. Ten efekt nigdy nie porwał mnie na tyle, żebym regularnie po niego sięgała. Teraz robiąc porządki w lakierach natrafiłam na ten biały kolorek i uznałam, że w końcu pora jakoś go wykorzystać.  Zdobienie, które możecie oglądnąć na tutorialu jest tak proste, że naprawdę nawet początkujące osoby je zrobią. Aquarelle stało się tylko delikatnym tłem, mgiełką i przyznaję, że w takiej wersji o wiele bardziej do mnie przemawia. Biel to natomiast Gel Pasta od Mistero Milano , która świetnie sprawdza się do tworzenia zdobień już na topie. Linie liści jak widzicie nie są idealne, co moim zdaniem naprawdę dodaje uroku. Właśnie dlatego uważam, że jest to zdobienie dla każdego, bo naprawdę nie wymaga idealnych, prostych kresek.  Do wykonania użyłam: - różowy - NeoNail #French Tulip, - biały - NeoNail Aquarelle #White, - liście - Mistero Gel Pasta #White, - top coat matowy - Semilac Top Mat To...

Kolekcja Beach Party, to najnowsza szalenie-letnia propozycja od Nails Company . Znajdziemy w niej siedem neonów, które kolorami i nazwami nawiązują to zimnych drinków. Całość jest bardzo energetyczna i na pewno nie pozwoli nam się nudzić. Krycie jest różne, a konsystencja dość podobna. Mocniejsze neony są delikatniej rzadsze, jednak wciąż należą do tych gęstszych produktów. Dziwiło mnie połączenie trzech róży z trzema pomarańczami, ale na żywo różnice są dość wyraźne.  Mój faworyt to zdecydowanie manhattan .  Krycie: tequila sunrice 3 w. pina colada 2 w. campari 2 w. sex on the beach 3 w. manhattan 2 w. cosmopolitan 2 w. mojito 3 w. ______________________________ tequila sunrice pina colada campari sex on the beach manhattan cosmopolitan mojito 

Uwielbiam inspirować się wszystkim co mnie otacza, dlatego z tak wielką chęcią wzięłam udział w konkursie organizowanym przez Indigo z FREYWILLE . Zadanie polegało na stworzeniu stylizacji inspirowanej bransoletką, którą możecie zobaczyć pod tym linkiem . Spędziłam nad tymi pazurkami naprawdę dużo czasu, ale uważam, że naprawdę było warto! Zdobienie malowałam przy użyciu zwykłych lakierów, paintów oraz farbek akrylowych. Niektóre linie są cieńsze, niektóre grubsze, ponieważ sama bransoletką jest bardzo wymyślna. Ogromną rolę w tym zdobieniu odgrywa złoto, które mogliście oglądać między innymi też tutaj . Idealnie sprawdziło się w roli tła i podbiło cały efekt. Lubię raz na jakiś czas tak zaszaleć, ponieważ to ogromnie rozwija wyobraźnię i oczywiście przy okazji można poćwiczyć precyzję :D 

O nowej kolekcji Kinetics pisałam już jakiś czas temu, więc najwyższa pora na jakieś letnie zdobienie! Tak wiem, że jeszcze wiosna, ale sama kolekcja jest już wakacyjna, więc nie mogło być inaczej. Inspiracją dzisiejszej stylizacji była praca nbnailart , którą znalazłam na jej instagramie. Piękne hibiskusy, które całkowicie mnie zauroczyły, dlatego od razu zapragnęłam mieć je również u siebie. Jak wyszło, zobaczcie sami.  Zdobienie w całości wykonałam lakierami z nowej kolekcji Freedom . Są świetnie napigmentowane, dlatego malowanie nimi jest naprawdę proste. Trzeba jedynie uważam na rozlewanie się produktu, ale jeśli maluje się szybko i równie szybko utwardza, wtedy nic złego się nie dzieje. Jeśli chodzi o pracę, którą się inspirowałam, to zmieniłam znacząco kolory. Powodem był jedynie brak identycznych odcieni w tej kolekcji. No ale najważniejsze, że hibiskusy zostały różowe, bo na tym mi najbardziej zależało. Do wykonania użyłam: - brzoskwiniowy - #397 No regrets...

 Bardzo lubię ankiety na instagramie , ponieważ w łatwy i szybki sposób mogę dowiedzieć się co chcecie zobaczyć na blogu! Właśnie w ten sposób wybraliście lakiery Golden Rose jako te, którymi mam pomalować paznokcie. Wybrałam kolor 147 z serii Ice Color i namalowałam na nim kwiaty, które są bardzo proste w wykonaniu, a dodatkowo przypominają wszechobecne, piękne piwonie.  Dziś postawiłam również na delikatniejszą obróbkę zdjęć, aby bardziej wpasować się w romantyczny klimat. Lubię bawić się w ten sposób, jednak wtedy niestety trzeba brać poprawkę na kolory lakierów. Często widzę piękne, spójne instagramy z nałożonymi na każde zdjęcie filtrami. U mnie się to jednak nie sprawdza. Oczywiście raz na jakiś czas jak najbardziej, ale na dłuższą metę wolę zdecydowanie naturalniejsze zdjęcie z idealnie oddanymi kolorami. Do wykonania użyłam: - Golden Rose Ice Color #147, - Golden Rose Rich Color #72, - Golden Rose Rich Color #76, - Golden Rose Nail Art #101. ...