Czasami nad pazurkami siedzę kilkanaście minut, a czasami po godzinie zastanawiam się kiedy ten czas tak szybko zleciał. Nie wiem czy macie tak samo, ale podczas zdobienie wszystko w koło się dla mnie zatrzymuje i całkowicie oddaje się pracy. Lubię ten stan i lubię powracać do rzeczywistości wiedząc, że osiągnęłam swój zamierzony efekt.
Zdobienie z geometryczną sową wykonałam na konkurs, jednak było tak wiele pięknych, precyzyjnych prac, że moja sówka nie została wyróżniona. Jednak całkowicie mnie to nie dziwi, bo daleko mi jeszcze do dziewczyn wykonujących prace na mistrzostwach świata! Dużo pracy przede mną, ale i tak jestem zadowolona z moich obecnych prac. Tą konkretną namalowałam przy użyciu mojej ulubionej czarnej farbki Mistero Milano i kolorowych hybryd. Lubię ją za mocną pigmentację i dość gęstą konsystencję, która zapobiega rozpływaniu się kresek. Zawsze maluję nią wzory na hybrydach i jestem bardzo zadowolona.
Odnośnie tak małej ilości zdjęć odpowiedź jest prosta. Sówka z powodu wypukłych elementów, dość mocno odbijała światło i ciężko było mi uchwycić jej najlepszy profil. Ale mam nadzieję, że inne posty nadrabiają w liczbie zdjęć, a ten nadrobił w słowach :)
Do wykonania użyłam:
- czarny - Mistero Milano Paint Black #9280,
- neonowy fiolet - Mistero Milano #Wakacyjna przygoda,
- neonowy róż - Euro Fashion Paint Gel #11,
- jasne fiolety - pomieszane hybrydy z białą farbką.