Powinnam dodać w końcu coś ręcznie malowanego, ale tak porwało mnie liściaste stemplowanie, że nie mogę się od niego oderwać! Dziś znowu w ruch poszła płytka od Lady Queen, która moim zdaniem jest jedną z najlepszych jesiennych płytek. Prostota w postaci różnorodnych pojedynczych listków jest jak najbardziej trafiona :)
Stemple specjalnie zrobiłam przy użyciu słabiej napigmentowanych lakierów, aby uzyskać delikatny efekt przejścia pomiędzy mini. Na koniec mat, z którym po prostu nie potrafię się rozstać. Po skończeniu zdobienia wpadł mi do głowy jeszcze pomysł namalowania kasztanowych ludków. Niestety efekt nie był taki jak oczekiwałam, dlatego pokazuje Wam tylko jedno zdjęcie ;D
Do wykonania użyłam:
- płytka - Lady Queen hehe 052,
- brąz - Eveline miniMax #758,
- czerwony - Astor Quick'n GO #9,
- zielony - Essense colour & go #161 ciao oliviero,
- bazowy lakier nude - Golden Rose Rich Color #72.