Dziś nietypowo, a mianowicie o tym jak spełniło się jedno z moich największych paznokciowych marzeń. Jak wiecie pazurkami zajmuję się już dość długo. Zdążyłam trochę zobaczyć i trochę potestować. Miałam swoje mniej lub bardziej lubiane produkty i wyrabiałam sobie coraz to nowe opinie. Mowa tu oczywiście nie tylko o lakierach, ale przede wszystkim o stemplowej wyprawce.
Moja przygoda ze stemplowaniem zaczęła się dosyć późno jak na blogerkę, ale z czasem zaczęła nabierać tempa (tu moje pierwsze zdobienie ^.^). Próbowałam różnych płytek, stemplów, lakierów, aż w końcu trafiłam na B. Loves Plates. Potem już nic nie potrafiło dorównać tym produktom i chciałam coraz to więcej i więcej. Po jakimś czasie dowiedziałam się o Teamie B, do którego należą dziewczyny z całego świata, które kochają stemplowanie no i oczywiście B. Loves Plates. No i jak możecie się domyśleć w mojej głowie zrodziła się myśl "też muszę znaleźć się w Teamie".
Przechodząc do sedna... Pewnego dnia dostałam maila od Ani i szczerze mówiąc aż zaczęłam piszczeć i skakać po całym domu. W wiadomości było to na co czekałam i pracowałam już tak długi czas. Chcą mnie w Teamie!!!
I tak właśnie jedna mała wiadomość zmieniła tak wiele. Spełniło się moje największe 'paznokciowe' marzenie, na które tyle pracowałam <3
Jestem tak szczęśliwa, że musiałam się z Wami tutaj tym podzielić. Musicie wierzyć w siebie, w swoje siły i dążyć do celu! Tylko ciężką pracą osiągniecie najwięcej i będziecie dumne z tego jakie Wasza praca przyniosła efekty. Naprawdę marzenia się spełniają, tylko trzeba im pomóc :)