Jak sami dobrze wiecie uwielbiam biżuterię i staram się zawsze wplatać jej elementy w moje zdjęcia. Uważam, że naszyjniki, bransoletki i tego typu rzeczy pięknie podkreślają kobiecość i często dodają stylizacji charakteru. Jako, że jestem osobą, która lubi mieć dopracowane wszystko w najdrobniejszych szczegółach, dużą wagę przykładam do tego, aby wszystko pięknie się ze sobą komponowało. Mam tu na myśli np. paznokcie z biżuterią.
Dziś postanowiłam poopowiadać Wam trochę o pierścionkach Lady Queen, ponieważ są to ozdoby, które dodadzą nam wyjątkowości nawet gdy będziemy mieli najzwyklejszy manicure na świecie. Moją bazą i tłem jest lakier Astor Perfect Stay 303/250 Rojo Passion . Jest to piękna głęboka i dosyć drapieżna czerwień. Wybrałam ją ponieważ jest to klasyka sama w sobie i ma pokazać Wam jak bardzo zmienia się jej odbiór w zależności od ozdoby na palcu.
Pierwszym i zarazem najpiękniejszym pierścionkiem z całego zestawu jest kokardka! Wygląda przeuroczo, szczególnie gdy patrzymy na nią pod kątem i widzimy dziurki. Gdybym była małą dziewczynką na pewno chciałabym mieć takie cudo w swojej kolekcji. Pasuje ona idealnie na mój palec środkowy i pięknie prezentuje się w zestawieniu z delikatnymi stylizacjami jak sukienka czy spódniczka. Malutkie, przesłodkie cudo <3
Teraz dla kontrastu pierścionek, który najmniej przypadł mi do gustu. Jest to zwyczajny krzyżyk, który sam w sobie nie jest oczywiście brzydki. Jednak jako, że będąc osobą wierzącą, preferuję noszenia krzyża na szyi, ale oczywiście to wyłącznie moje zdanie :)
Ten pierścionek ma swój urok, jednak jego wykonanie nie powala. Posiada malutki napis love, który jest ładny, ale niestety mało widoczny. Jest najmniej dopracowany z całej szóstki, jednak posiada pewien urok.
To combo na pewno pojawi się przy okazji jakiegoś walentynkowego zdobienia. Można je nosić razem (co ja właśnie preferuję) lub osobno. Mniejszy z pierścionków posiada większe serce, a ten większy mniejsze. Wiem, że zabrzmiało to dosyć dziwnie, ale mam nadzieję, że mnie zrozumieliście :D Są naprawdę ładne i dobrze wykonane. Jak już napisałam wcześniej, na pewno jeszcze je tu zobaczycie.
Ostatnim przesłodkim pierścionkiem jest serduszko z myszką <3 To prawie tak urocze jak ta malutka kokardka. Jak widzę takie drobne rzeczy, a szczególnie zwierzątka, to tak mnie to rozczula :D Jest to największy z pierścionków i ja noszę go zazwyczaj na palcu wskazującym. Na dłoni prezentuje się bardzo ładnie i do tego jest bardzo starannie wykonany. Zresztą sami widzicie jaki z tej myszki słodziak.
A Wam, który pierścionek najbardziej przypadł do gustu? :)