Walentynki już za 14 dni, a to dobry moment na obdarowanie swojej ukochanej osoby! Warto również zadbać o wystrój pokoju jak i samej siebie.
W planach mam jeszcze kilka zdobień na tą specjalną okazję, ale postanowiłam zacząć od czegoś oryginalnego. To idealne zdobienie dla osób, które drugiej połówki nie posiadają, ale za to posiadają koty, które tak samo jak ludzie potrzebują dużo miłości!!! Czyż te futrzaki nie są słodkie? :)
Do zdobienia użyłam wyłącznie dwóch lakierów kolorowych, różowego Sally Hansen miracle GEL #160 pinky promise oraz białego my Secret Chalky Matt #243. Matowy top to mój ulubiony Orly Color Care Matte TopCoat, który daje piękny efekt i utrzymuje się dłużej niż inne matowe lakiery.
Kotki namalowałam ręcznie farbkami od BajSzer, od których miałam ostatnio przerwę, ale teraz na nowo się w nich zakochałam! Inspirowałam się obrazkiem znalezionym w internecie, który pochodzi ze strony Zszywka.pl. Tak mi się spodobały te kociaki, że musiałam je od razu namalować :D
I jak podobają Wam się takie kocio-walentynkowe pazurki? :)