Nie wiem czy w tym roku wybiorę się nad morze, dlatego postanowiłam powspominać czas kiedy mogłam wylegiwać się na plaży i słuchać szumu fal... Paznokcie iście wakacyjne, dlatego chyba nie trzeba tłumaczyć skąd pomysł na takie, a nie inne zdobienie :)
Całe mani zaczęłam od namalowania plaży i wody. Potem za pomocą małego kawałka gąbeczki zamoczonej w białym lakierze namalowałam spienione fale.
Do namalowania piasku posłużył mi śliczny nudziak Yves Rocher. Aby stworzyć wodę wybrałam niebieski lakier Rimmel i zmieszałam go z Orly Frosting z kolekcji Sugar High >klik< Dzięki temu połączeniu uzyskałam piękną głębię i połysk morza.
Najwięcej zabawy było ze stemplami. W swojej kolekcji posiadam chyba z 10 pomarańczowych lakierów i jak na złość żaden nie chciał się porządnie odbić. W końcu taki malutki essie mnie zadowolił i mogłam odbić rozgwiazdy. Płytka pochodzi ze sklepu Born Pretty Store i posiada nr BP-10. Dostałam ją od siostry na urodziny i od razu wiedziałam, że połączę te dwa wzorki :)
Do wykonania użyłam:
- Orly #Frosting,
- Yves Rocher #03. Beige radieux,
- Essie #321 Roarrrange,
- Rimmel 60 seconds#853 Pillow Talk,
- Essence nails art #01