W tym tygodniu Sabi kazała nam puścić wodzę fantazji i zaszaleć z ozdobami na paznokciach. Miałyśmy wyciągnąć wszystkie swoje ozdoby, świecidełka i stworzyć mani "na bogato". Jako, że nie jestem posiadaczką wielu tego typu ozdób nie miałam dużego pola do popisu. No ale trzeba sobie radzić tym co się ma pod ręką.
Niestety te
paznokcie nie zagościły na długo na moich dłoniach z powodu
ich niefunkcjonalności. Jednak raz na jakiś czas można pozwolić sobie na
takie szaleństwo :)
Małe
różowe kryształki pochodzą z karuzeli, którą zakupiłam w jakimś
Chińczyku. Duże były elementem większej naklejki, jednak odczepiłam je i dodałam na środku. Bazowy lakier to oczywiście
idealna czerń od Golden Rose (Color Expert nr 02).