Dawno nie było u mnie nic malowanego ręcznie, dlatego w przerwie od egzaminów nadrabiam zaległości. Jak wiecie uwielbiam oglądać bajki, dlatego z niecierpliwością czekam na najnowszą produkcję Disneya pod tytułem "Gdzie jest Dory"? Film to oczywiście druga część znanej wszystkim bajki "Gdzie jest Nemo", dlatego mam nadzieję, że tym razem będzie równie śmiesznie jak ostatnio :D
Lakierem bazowym jest błękit od Rimmel London 60 seconds #853 Pillow Talk, którego mogliście oglądać w ostatnim zdobieniu z kropeczkami. Całość malowałam ręcznie farbkami akrylowymi, a zdjęciem, na którym się wzorowałam jest to znane wszystkim ujęcie zdziwionej Dory. Fajnie było tak znowu sięgnąć po pędzelek i co nieco zmalować. Mam nadzieję, że czas egzaminów zleci szybko, bo w wakacje na pewno będę miała więcej czasu na takie kolorowanki :D