Większość z moich ozdób,
aplikatorów i innych tego typu rzeczy do paznokci kupuje w essence. Produkty są
tanie, ale warte uwagi :) Co do puszków, w swojej kolekcji posiadam
bordowy i różowy, i to tym drugim pragnę się dziś z wami podzielić.
Najpierw na paznokcie nałożyłam warstwę różowego lakieru, który oczywiście pasował kolorystycznie do naszego bohatera ^^. Nakładając drugą warstwę od razu nałożyła puszek. Przyklepałam go palcem, a resztki zrzuciłam pędzelkiem.
Efekt utrzymywał się 3 dni. Potem nie było po nim śladu. No ale czegóż więcej można się było spodziewać ? :)
Do wykonania użyłam:
- Claire's (różowy lakier),
- Essence guerilla gardening (różowy puszek).
Zapraszam do komentowania i oceniania :)